Czy warto czytać głośno? Udowodniono, iż głośne czytanie stymuluje mózg, buduje relacje międzyludzki, pobudza kreatywność oraz wzbogaca słownictwo. Uczniowie naszej szkoły również chętnie włączyli się do tej akcji, zorganizowanej z inicjatywy biblioteki szkolnej, prowadzone przez panią Katarzynę Neubarth. Uczennica klasy 6 A Barbara Skopińska oraz uczniowie klasy 6 B Kacper Broniecki oraz Michał Derbich, członkowie Koła dziennikarskiego „Okiem dziennikarza” pod opieką pani Anny Gajzler rozpoczęli cykl spotkań z dziećmi klas 1-3, w trakcie których będą czytać książki naszym najmłodszym członkom społeczności uczniowskiej. Z dużym zapałem odczytali „Plastusiowy pamiętnik” Marii Kownackiej.
Wrażenia czytających:
Michał Derbich
„Głośne czytanie to nie lada wyzwanie”
Kiedy szedłem w stronę sali pierwszoklasistów, niczego się nie bałem, bo wiedziałem, że jestem od nich o sześć lat starszy i z pewnością zainteresują się historią Plastusia. Jednakże gdy weszliśmy do klasy i zobaczyłem dwadzieścia par oczu wpatrzonych we mnie z ciekawością, nogi się pode mną ugięły. Na szczęście pierwszy czytał mój kolega, więc miałem czas, żeby ochłonąć. Gdy nadeszła moja kolej, zebrałem się w sobie i zacząłem czytać najlepiej jak umiałem. Motywowało mnie to, że pierwszoklasiści słuchali uważnie, choć i tak nie miałem na tyle odwagi, by podnieść na nich wzrok. Wpatrywałem się w książkę, by się nie pomylić i szczęśliwie dobrnąć do końca mojej kolejki.
Gdy kilka dni później czytaliśmy ,,Plastusiowy pamiętnik” innej klasie, czułem się już pewniej i gdy spojrzałem na naszych słuchaczy, z radością stwierdziłem, że nasze czytanie sprawia im przyjemność.
Cieszę się, że podjąłem to wyzwanie, choć nie była to bułka z masłem, jak początkowo zakładałem.