Życie 16-letniej Agaty z Kalisza od czterech lat to walka ze złośliwym nowotworem. Silna chemioterapia, dwie operacje, radioterapia, rehabilitacja. W końcu udało się z jej organizmu wygonić chorobę. Spokój trwał jednak bardzo krótko. Rak powrócił, atakując płuco. Lek, który może skutecznie zwalczyć komórki nowotworowe nie jest refundowany przez NFZ. Dlatego Agata wraz z bliskimi prosi o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na leczenie.

Wszystko zaczęło się pięć lat temu od zwykłego przewrócenia się na basenie. Po upadku dziewczynkę zaczęła boleć lewa noga. Po wizytach u wielu lekarzy okazało się, że to symptom poważnej choroby. – Lekarze początkowo sugerowali bóle wzrostowe, czy bóle typowe dla wieku dojrzewania. Pojawiły się nawet głosy, że symuluję chorobę, żeby nie chodzić do szkoły. W końcu w roku 2014 usłyszeliśmy diagnozę, której nikt się nie spodziewał – nieoperacyjny mięsak Ewinga zlokalizowany na kości krzyżowej, z przerzutami do płuc. Ucisk guza doprowadził do uszkodzenia nerwu, a tym samym niedowładu lewej nogi – pisze Agata.

Agata przed zachorowaniem była bardzo aktywną dziewczynką: trenowała lekkoatletykę, brała udział i wielokrotnie wygrywała zawody sportowe, uprawiała również jazdę konną. Po postawieniu diagnozy życie jej i jej bliskich zmieniło się o 180 stopni. Chemioterapia, operacja prawego płuca, radioterapia, autoprzeszczep komórek macierzystych, godziny ćwiczeń z rehabilitantką. Niestety, w czerwcu 2016 roku nastąpił nawrót choroby. – Rozpoczęłam nowe cykle chemioterapii. Pierwsza z nich nie dała zadowalającego efekty, dopiero druga doprowadziła do regresji choroby. W grudniu przeszłam drugą już operację prawego płuca, cały czas przyjmując chemię. Do leczenia dodatkowo włączono drogi nierefundowany lek, którego koszty musieli pokryć moi rodzice. W czerwcu 2017 przeszłam drugą megachemię, która zakończyła sie autoprzeszczepem komórek macierzystych – opowiada Agata.

Po trzech latach walki nadszedł długo oczekiwany moment – z organizmu Agaty udało się wygonić chorobę. – Zaczęłam normalnie żyć, pamiętając o zdrowym stylu życia i rehabilitacji. Pojawiły się plany na przyszłość. Zdałam egzamin gimnazjalny, dostałam się do wymarzonego liceum o profilu biologiczno-chemicznym, z myślą by w przyszłości podjąć studia medyczne i móc pomagać innym – pisze Agata.

Względny spokój nie trwał jednak długo. Rak znowu zaatakował. – Wznowa na płucu zmieniła  wszystko. Rozpoczęłam nową chemioterapię, w kolejnym cyklu lekarze postanowili włączyć nierefundowany przez NFZ  lek celowany Votrient, który wraz z chemią ma zniszczyć komórki nowotworowe. Ostatnie badanie kontrole pokazało, że podjęte leczenie jest skuteczne, dlatego proszę Was o pomoc w zebraniu kwoty 79 000 zł – prosi Agata.

Koszt dwumiesięcznej kuracji wynosi 12 500zł (400mg leku na dobę), a lek ma być przyjmowany przez rok.  – Przykre jest to, że w tak stresującej chorobie i niepewności dochodzi kolejny stres, że brak pieniędzy może doprowadzić do przerwania leczenia, a tym samym odebrać szanse na całkowite wyleczenie. Pomóżcie proszę w walce z tym nierównym przeciwnikiem. Bez Waszej pomocy się to nie uda – prosi Agata z rodziną.

Zbiórka odbywa się poprzez portal pomagam.pl

Źródło: faktykaliskie.pl 

Skip to content